Prawdopodobnie już zdążyłeś usłyszeć gdzieś, że ktoś wyłysiał, że tylko brudasy chodzą w takich fryzurach, że to niszczy totalnie włosy ale pomyślmy o tym w prosty nieskomplikowany sposób:

W czasie noszenia warkoczyków naturalne regenerują się ponieważ ciasno splecione odpoczywają od codziennych zabiegów termicznych, fizycznych czy chemicznych takich jak prostowanie, farbowanie, działanie promieni UV, codzienne dotykanie, szorowanie ubraniami, rękoma.

A dlaczego sporo osób twierdzi, że wyłysiało po zdjęciu loków/warkoczy? Bo wyczesali całą wielką reklamówę swoich naturalnych włosów, dodatkowo przez okres noszenia fryzury zagęszczonej przez włosy syntetyczne bardzo szybko przyzwyczajamy się do dużej objętości, która nagle nam znika po zrzuceniu syntetyków.

Jak podaje literatura codziennie każdemu zdrowemu człowiekowi wypada ok. 100 – 150 włosów. Jeśli nosimy warkoczyki, te włosy nie mają gdzie wypaść i zostają przez te kilka miesięcy w tym splocie. Dlatego gdy ściąga się warkoczyki te martwe włosy wychodzą razem z syntetykami a nam wydaje się że nagle wypadła cała garść naszej ”sierści” . Martwych włosów również nie da się tak szybko wyczesać więc włosy, które widzicie na poduszce po ściągnięciu warkoczyków to zazwyczaj te, których jeszcze nie dało się wyczesać za pierwszym razem

Zakładając, że Tobie wypada 100szt

7 dni = 700szt

1 miesiąc = 2800szt

2 miesiące = 5600szt

Zobaczcie jak ja wyglądam po KAŻDYM noszeniu warkoczy przez 2- 3 miesiące a pomimo tego nadal nie jestem łysa i mam naturalnych włosów wciąż tyle samo :

Naturalne wypadają razem z cebulkami więc białe kropki, które widać u nasady to nie są włosy wyrwane. Jeżeli ktoś ma naturalne jasne włosy to zazwyczaj cebulki nie robią kłopotu, przy czarnych i ciemnych kolorach białe kropki mogą być uciążliwe i wtedy można je z łatwością zabarwić farbą (jeśli ktoś farbuje włosy na co dzień), szamponem koloryzującym trwałym 8 – 10 myć lub sprayem na odrosty, który będzie trzymać do pierwszego mycia dostępny w każdej drogerii.

Niżej na zdjęciu pokazuję z bliska zdjęcie włosów tuż przed zdejmowaniem po 3 miesiącach noszenia. To jest zupełnie normalny widok i nie trzeba się bać, że zostaniemy bez włosów


UWAGA BARDZO WAŻNE !

Pamiętajcie, że warkoczyki/loki są do noszenia max 2,5 miesiące w szczególności, jeżeli nosisz je pierwszy raz. Noszenie ich dłużej może obciążać naturalne włosy. Tylko nieliczne osoby z mocnymi i gęstymi włosami mogą sobie pozwolić na noszenie je przez 3-4 miesiące o ile przy pierwszym noszeniu nie miały kłopotu z ich rozczesaniem




Oto dowód na to, że warkocze nie niszczą natualnych włosów:



Zobaczcie też na zdjęcia niżej. Zachciało mi się zostać blondynką z długimi włosami więc zaczęłam rozjaśniać włosy i bez przycinania czekałam aż mi urosną. Niestety tak się nie stało. Rozjaśnianie, wystawianie bez zabezpieczenia na słońce, noszenie ich wiecznie rozpuszczonymi sprawiło, że przez okres 3 lat nie wydłużyły mi się ani trochę a do tego były przesuszone, łamliwe, bardzo ciężkie do rozczesania a od blondu gumowate, długie do łopatek i ani centymetra więcej.

W 2015 roku (pierwsze zdjęcie) zaczęłam nosić warkoczyki i zrezygnowałam z rozjaśniaczy, efekt możecie zobaczyć po kolejnych trzech latach noszenia warkoczy/loków są dużo dłuższe i o wiele zdrowsze

Na koniec kilka zdjęć z afro, które utrzymuje się po rozpleceniu warkoczy na naturalnych włosach do pierwszego mycia 🙂